http://www.ZawadzkieTuningKlub.prv.pl/

Tuningując swój samochód jednym z pierwszych etapów jest wymiana seryjnych kół na piękne aluminiowe felgi wraz z szerszymi, niskoprofilowymi oponami. I tu pojawia się pierwsze pytanie na które musimy sobie odpowiedzieć. Jaką średnicę i szerokość wybrać? Zajmijmy się tą drugą wartością. Szersza opona o niskim profilu pięknie prezentuje się na postoju. Większa szerokość sprawia, że samochód wydaje się szerszy niż jest w rzeczywistości, sugeruje polepszone osiągi samochodu oraz uatrakcyjnia wygląd. A w czasie jazdy? Perfekcyjne prowadzenie na prostej i w zakrętach oraz nieodczuwalne znoszenie opon przy ekstra niskim profilu. Jednak to co ma swoje dobre strony, musi też mieć i złe. Nie inaczej jest w przypadku opon. Szeroka opona oznacza większe opory toczenia, a co za tym idzie większe zużycie paliwa. Jeżeli większe opory toczenia to również pogorszenie osiągów, zmniejszenie prędkości maksymalnej i wydłużenie czasu rozpędzania do "setki". Samochód z szerszymi oponami będzie bardziej podatny na prowadzenie w koleinach, a podczas deszczu wręcz będzie płynął w koleinach. No cóż, coś za coś. Szerokość opon ma niebagatelny wpływ na zachowanie się samochodu, warto więc dobrze się zastanowić przed zakupem. Wymieniając felgi na większe, należy pamiętać o zachowaniu średnicy koła zgodnie z wymiarem koła seryjnego. Mniejsza średnica pozwoli na skrócenie czasu przyspieszania, ale również zmniejszy się prędkość maksymalna. W przypadku większej średnicy koła spotkamy się ze zwiększeniem prędkości, ale również przyspieszenie ulegnie wydłużeniu.

Zbierzmy teraz wszystkie za i przeciw szerszych opon.

Plusy:
- Lepszy efekt wizualny
- Lepsza przyczepność na suchej nawierzchni
- Mniejsze znoszenie opon na zakręcie
- Mniejszy czas buksowania kołami podczas ruszania :(

Minusy:
- Większe ryzyko wpadnięcia w poślizg na mokrej nawierzchni
- Większe zużycie paliwa
- Pogorszenie osiągów
- Prowadzenie w koleinach

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Lato, piękna słoneczna pogoda, bezchmurne niebo, ciepły asfalt i my z naszymi nowymi szerokimi, niskoprofilowymi oponami. Jedziemy szybko. Za szybko jak na możliwości seryjnych "żyletek" jakie mieliśmy założone do tej pory. Przed nami pojawia się ostry zakręt. Po lekkim przyhamowaniu, bezproblemowo pokonujemy go z lekkim popiskiwaniem opon. Przed nami pojawia się seria zakrętów. Pewni siebie nie zdejmujemy nogi z pedału gazu, a wręcz zachęceni pięknym prowadzeniem się na zakrętach pozwalamy sobie na zwiększenie prędkości. Tak, tak. Na szerokich oponach możemy pozwolić sobie na szaleństwa za kółkiem. Ale tylko do czasu gdy spadną pierwsze krople deszczu. Na mokrej, śliskiej nawierzchni nasz samochód na szerokich oponach będzie łatwiej wpadał w poślizg. A to wiadomo czym może się zakończyć.

Przyzwyczajeni do jazdy po suchej, przyczepnej nawierzchni, musimy przygotować się na nadchodzące słoty i deszcze, aby nie sprawić sobie kłopotu rozbijając swój piękny, zadbany bolid.